środa, 6 listopada 2019

Tabata z Lwem [Franek]

Przyznaję uczciwie. Odkąd mamy Lwa natłok obowiązków trochę mnie przerasta. Nie jest tak, że nie podróżujemy. Nie jest też tak, że nie piszemy. Jest natomiast tak, że na pisanie bloga mi osoboście brakuje już siły i czasu. Nie mniej, czasem uda się zrobić coś fajnego. Nawet często. Rzadziej udaje się to uwiecznić. Tym razem to jeden wspólny wieczór z Lwem, który wcale nie chciał pójść spać. Zapraszam, myślę że to coś co poprawia humor.
Franek

1 komentarz:

  1. Zobaczcie sobie dom wakacyjny Osada Ulnowo na Mazurach. Myslę, że to idealnie miejsce do odpoczynku dla rodziny. Można tam też bez problemu zorganizowac imprezę. Miejsca jest sporo. Okolica jest spokojna i malownicza. My chcemy sie tam wybrać kolejny raz po nowym roku.

    OdpowiedzUsuń